Rak piersi

Rak gruczołu sutkowego jest najczęstszą na świecie formą nowotworu złośliwego dotykającego kobiety. Zdarza się, że występuje również u mężczyzn, jednak zdarza się to niezmiernie rzadko, a jeśli już, to wykrywane jest dopiero pod sam koniec.

Od końca XX w. odnotowuje się wzrost zachorowań na raka piersi. Od lat 80. w Stanach Zjednoczonych procent zachorowań na raka piersi wzrasta średnio o 3-4% rocznie, obecnie zaś jest ich szczyt. W Polsce w 2004 wykryto raka piersi u 12 000 kobiet i u 106 mężczyzn.

Od lat najczęściej umierającymi na onkologii pacjentami są kobiety z nowotworem złośliwym gruczołu sutkowego. Co ciekawe, na raka piersi częściej chorują mieszkańcy Ameryki Północnej i północnej Europy, rzadziej zaś mieszkańcy Afryki i Azji.

O ile czynniki genetyczne są tu brane pod uwagę, zauważa się jednak, że emigranci z krajów, gdzie rzadziej występuje rak piersi, po przeniesieniu do miejsca, gdzie występuje on częściej, również z większą częstotliwością zapadały na tę chorobę.

Przypuszcza się też, że czynniki kulturowe mają tutaj swoją rolę pod postacią diety oraz zwyczajami związanymi z karmieniem piersią. Rak sutka jest najłatwiej wykrywalny za pomocą dotyku jako niebolesne zgrubienie w piersi.

Jednak kiedy rak jest już namacalny, to pojawiają się też inne objawy. Na szczęście za pomocą mammografii da się go wykryć wcześniej. To, czy rak powróci zależy od jego wielkości, kiedy jest usuwany, jednak ryzyko można zmniejszyć przez radioterapię.

Przerzuty najczęściej odbywają się w stronę kości, omijając odległe narządy wewnętrzne. Ryzyko przerzutów wynosi ok. 18% w skali dziesięcioletniej. Leczenie składa się z wielu etapów, na szczęście jednak jego skuteczność stale rośnie i coraz rzadziej konieczny jest radykalny zabieg chirurgiczny (całkowite usunięcie ogniska nowotworu, w tym przypadku całej piersi), o czym świadczy zdecydowanie mniejsza umieralność pacjentek z nowotworem złośliwym gruczołu sutkowego.